www.barbari.fora.pl

JArek

Warto zrobić topic o tym co warto, czego nie warto ze sobą brać na marsz.

Oto co biorę ja:

Strój:
- spodnie wełniane
-buty
-koszula wełniana
-tunika wełniana
-pas
-dwa płaszcze wełniane plus zapinka

Wyposażenie:
-torba na ramię
-nóż
-miska
-łyżka
-kubeczek ceramiczny
-mieszki na drobiazgi

Inne:
-włócznia
-tarcza

niehistoryczne:
-telefon
-portfel
-śpiwór
-aparat foto
-apteczka

Jak widzicie strój wełniany- dzięki czemu będzie mi ciepło Wink

Nie zrobiłem sobie bukłaka, więc będę podpijał z bukłaku Izy Razz

Jakie żarcie warto wziąć na drogę?

Wg mnie jakieś mięcho- najlepiej suszone, bądź pieczone(tylko na litość wszelkich bogów nie schabowy w panierce), podpłomyki (źródło węgli), ja biorę ze dwa jabłka (iedy trzeba pomogą ugasić pragnienie). Do bukłaków woda, woda z miodem, wino z miodem bądź przyprawami korzennymi(wersja niehistoryczna, acz smaczna), miód pitny.

izaak

ja też stawiam na wełny:)

kończę robić chustę na głowę, a w razie czego mam czapke;) zaczęłam też robić sobie rękawice... ale nie wiem czy zdązę... najwyżej będę miała jedną Smile

do tego oczywiście również wełniane skarpety:D

dodatkowo pochwalę się nową tuniką Smile

niestety na nią nałożę dotychczasowy peplos, co nie będzie pewnie ładnie wyglądało, ale będzie ciepło Very Happy

do tego wełniany płaszcz:)

a z rzeczy których nie biorę - ZEGAREK! Smile

Ratri

Ja idę w:

- lnianej tunice
- cienkim, wełnianym peplosie
- wełnianym płaszczu
- buty
- onuce
- skórzana torba
- pas
- łyżka (nie wiem po co, bo mamy jedną łyżkę i miskę na czworo ;D kubeczka dalej nie mam, bukłak ma Misio i wszyscy w czwórkę będziemy na nim żerować. A tak serio, to wezmę chyba wór jabłek)
- pod tuniknę ubieram legginsy, bo inaczej zamarznę.
- fibulki

Niehistorycznie:
- zastanawiam się, czy brać aparat. Nie schowam go do torby za bardzo, bo jest za duży ;/ Albo będzie tylko on w tej torbie. Kto w ogóle bierze aparaty?
- telefon
- portfela nie, bo i tak jest pusty Very Happy

Łukasz idzie w:
- lnianej koszuli
- wełnianych spodniach
- wełnianym płaszczu
- butach i onucach.
- oczywiście pod koszulę bierze ocieplaną, bo mi inaczej Mąż zamarznie.
- zrobimy mu jakąś lnianą torbę, będzie jabłka dźwigał.
- pewnie bierze telefon i portfel.

Piotruś idzie w:
- wełnianej koszuli (tej, którą miał Łukasz w Jarosławiu. Okazało się, że na niego pasuje)
- wełnianych spodniach
- wełnianym płaszczu (jak znajdę jeszcze jakiś kawałek w domu)
- niehistorycznych adidasach. No trudno się mówi - dzieciak rośnie, nie ma co inwestować na razie w buty.
- jemu też, jak zdążymy, uszyjemy na szybko torbę. Albo będzie niósł moją :>
- telefon

Także jak widać, my na wyjątkowo ubogo. Pasowałoby nam mieć na dzień dobry dwa noże (jeden mały, drugi troszkę większy), łyżki, miski i kubeczki. A reszta... no cóż, idzie zima, mam nadzieję na dofinansowanie z uczelni, to wtedy na poważnie o czymś pomyślimy...

grzybek

Nie ma co narzekać, ja biorę ze sobą bukłak, pod spodnie kalesony, na nogi skarpety, wełnianą i lnianą koszulę (pod spód), co do żarła, się coś wymyśli. I gitara.

Nomad

-buty
-koszula lniana
-tunika wełniana
-spodnie wełniane
-płaszcz wełniany
-skarpety wełniane

-bukłak
-torba lniana na ramie
-mieszki
-fibule

-pas
-miecz
-zastanawiam się nad włócznią, jak myślicie, brać, czy nie? bo tarczy na pewno nie biore Razz

-telefon
-portfel,dokumenty
-aparat moge też wziąść, ale nie jest on jakiś super Razz

izaak

ja też mogę wziąć aparat... z tym, że lubi on gubić baterie (on nie ja:P ) także Nomad - weź też może swój Smile

zawsze to lepiej, jak są zdjęcia robione z dwóch różnych perspektyw:)

JArek

Nomad- weź włócznię, będziesz miał się na czym podpierać

Nomad

Tak własnie myślałem o wykorzystaniu jej do tego celu