www.barbari.fora.pl

dred

Wrzucam jako propozycje.
Impreza odbywa się za zwyczaj w sierpniu. Pawłów to miejscowość która leży jakieś 5 km od mojego domu. Co rok organizowany jest taki jarmark po nazwą " Ginących zawodów". Typowy folklor, a nie rekonstrukcja. Kowale, rzeźbiarze ludowi, bartnicy, bednarze, kapele ludowe itd. Każdy dostaje swoją wydzieloną działeczkę na której rozkłada swój kramik. Np. kowale dają pokazy na żywo. Do tego budki z piwem, pop corn-em i balonikami. Trochę w tym jarmarku, a trochę odpustu ale fajna impreza i co zauważyłem nigdy nie było tak żadnej Grupy Rekonstrukcyjnej (co mnie osobiście dziwi bo np. w Chełmie oddalonym o jakieś 20km jest bractwo wczesne).
Impreza jest jedno dniowa i kończy się wiejską potupawą i sztachet-party:) Oczywiście gdybyśmy chcieli tam pojechać to after party u mnie przy grillu/ognisku:)
Pomyślałem, że zajęcie takiej imprezy mogłoby być fajną promocją Barbarii na lubelszczyźnie. Dla tego wrzucam to i daję do rozważenia.
W tej chwili myślę, że znalazło by się dla nas miejsce jakieś, co do np. zwrotów nie mam pojęcia.
Link do relacji z zeszłorocznej edycji:
[link widoczny dla zalogowanych]

Ratri

A jaka jest konkretna data? Mi się podoba, fajna propozycja Wink

dred

w przyszłym tyg mogę pojechać do ośrodka kultury, który to organizuj żeby się dopytać

grzybek

Mi pasuje, zawsze to miły dzień do przodu. A że planów jako takich na sierpień na razie nie snuję, to na chwilę obecną się piszę bardzo chętnie.

JArek

sorki, że dopiero teraz. Dredzie, wystosować jakięś pismo oficjalne, czy załątwisz to sam będąc w tym ośrodku.

jak dla mnie to fajna inicjatywa

Nomad

9-11 sierpnia mam zarezerwowany, poza tą datą chętnie przyjadę Smile

dred

wiesz co Jarku, nie wiem czy będzie potrzebne jakieś oficjalne pismo. Pojadę tam we wtorek i pogadam z kierownikiem tego ośrodka, pokaże mu jakieś nasze fotki i zobaczę co powie

JArek

łoki

dred

Właśnie wróciłem z Pawłowskiego Ośrodka Kultury. Niestety nie zastałem na miejscu dyrektora, za to była (przemiła Smile

) Pani sekretarka. Niestety poza tym, że była przemiła Smile

to była również bardzo nieogarnięta. Wytłumaczyłem powoli o co chodzi i zostawiłem namiary i krótki plan naszych możliwości (walki, kowal, skórnik, kuchnia itd,).
Terminu dokładnego jeszcze nie mają ale powinien być nie długo ustalony. Jutro rano będę tam dzwonił żeby złapać tego dyrektora.

dred

Dzwonił do mnie właśnie Pan kierownik tego GOK-u. Jutro jestem z nim umówiony i jutro będziemy wszystko wiedzieli.

dred

Ok mam w końcu konkretne informacje, a więc po kolei:

-impreza odbywa się co roku w pierwszą niedzielę sierpnia, a więc wypada teraz 4 sierpnia,

-będzie ok. 1000zł dla nas jako dofinansowanie podróży (być może będzie jeszcze jakiś bonus),

-dostaniemy podwójnie duży plac do rozłożenia obozowiska,

-mamy zgodę na palenie ognia na terenie jarmarku i dostaniemy wsad do kociołka, żeby zrobić jakiś poczęstunek (trzeba będzie sporządzić listę produktów),

-gdyby była możliwość (tu się zwracam do dziewcząt) zrobienie jakiegoś pokazu robienia krajek, tkactwa czy lepienia paciorków z modeliny to dostaniemy najprawdopodobniej materiały (i tu ewentualnie kolejna lista),

-jest możliwość rozłożenia się z kramikami i opchnięcia turystom trochę swoich wyrobów,

-padła też propozycja ze strony organizatorów co do wieczora przed imprezą, żeby zrobić im tam jakiś obrzęd ciałopalenia czy coś w tym stylu.

Tak, że to chyba tyle, jeśli o czymś zapomniałem to dopisze.

Ja to widzicie??

JArek

Jak to widzę:

1. oczywiście jedziemy
2. Dla Dreda medal z ziemniaka za załatwienie imprezy Wink

3. Dziewczyny zajmują się kuchnią plus krajki- trzeba ze 4 małe bardka przygotować dla dzieci.
4. Chłopy zajmują się walkami, ekspozycją uzbrojenia, warsztatami(?)
5. Trzeba zapytać się czy jest możliwość zorganizowania stanowiska łuczniczego
6. Ciałopalenie można zrobić, ale muszą Nam przygotować stos.

Musimy przygotować listę osób które jadą, żeby porozdzielać obowiązki:
1. Jarek
2. Dred
3. Grzybek
4. Nomad

wpisywać się dalej Smile

Dredzie, wstaw foto pani sekretarki Wink

dred

5. Ze stanowiskiem łuczniczym może być problem, ponieważ impreza jest na małej powierzchni, a wystawców mają w chuj, ale dopytam się.

6. Drewno na ewentualny stos na pewno by nam zapewnili.

Fajnie było by zebrać grupą przynajmniej 6-7 osobową.

NIESTETY NIE MAM FOTKI PANI SEKRETARKI Sad

dred

Zapomniałem jeszcze:

-trzeba by zrobić liste tych produktów spożywczych i materiałów to może do jedzenia nam dorzucą motki wełny dla dzieciaków na bardko...

Nomad

Z mojej strony mogę prowadzić warsztaty kowalskie. Jedyne co mi potrzeba na miejscu to jakiś mały pieniek od nich, coby kowadełko w niego wbić.
I węgiel drzewny.
Miechy zrobie, to ze sobą wezme, kowadełko i młotki też spakuje do plecaka, palenisko na miejscu sobie usypie z ziemi. Fajnie gdyby kilka prętów stalowych załatwili na miejscu jakieś 6 i 8mm, nie będę raczej ich ze sobą taszczył Razz

Uzbrojenie też wezme. Jedziemy tam samochodami, czy autobus/pociąg?
Bo jak samochodem, to moge wziąść troche więcej rzeczy z kowalstwa, nie ukrywam ze troche to waży Razz